Miód w medycynie, medycyna naturalna, miód a zdrowie, lekarstwa z miodem.

Kategoria: Medycyna Strona 1 z 8

Pyłek kwiatowy – skarbnica witamin i minerałów

Pszczoły przynoszą nam nie tylko pyszny miód, ale także różnego rodzaju produkty pszczele takie jak pierzga, propolis i pyłek kwiatowy. Dzisiaj postaramy przybliżyć się wam czym jest pyłek kwiatowy oraz jak z niego korzystać. Dowiecie się także w jaki sposób go spożywać a także jakie może mieć efekty uboczne dla organizmu, który nie chce przyjmować tej naturalnej kuracji.

Pszczoły zbierają malutkiej wielkości ziarnka pyłku kwiatowego, mieszają go ze śliną, a następnie pakują do koszyczków by przetransportować je do ula. W ulu służy on do wychowu larw oraz do odżywiania pszczelej rodziny.

Pyłek w swym składzie posiada aż 14% kwasów organicznych, między innymi linolowy i arachidowy, około 30% węglowodanów, tłuszcze i witaminy A, B1, B2, B3, B6, B12, C, PP, E, D, K i H, minerały oraz aminokwasy.

Pyłek kwiatowy pomoże nam w takich przypadłościach jak:
zahamowanie miażdżycy,
pomaga przy rekonwalescencji po zawale serca,
regeneruje i odtruwa organizm,
pomaga przy wyczerpaniu fizycznym i psychicznym,
obniża poziom cukru,
wzmaga odporność na choroby dróg oddechowych i przeziębienie,
powoduje przyrost krwinek czerwonych, hemoglobiny i poziomu żelaza,
poprawia ukrwienie tkanki nerwowej co prowadzi do podniesienia sprawności umysłowej,
daje pozytywne efekty w leczeniu prostaty.

Jeśli zastanawiacie się jak stosować pyłek śpieszymy z odpowiedzią. Jest kilka sposobów na przyjmowanie pyłku.
1)Można spożywać go bezpośrednio na surowo.
2)Zmieszać z jogurtem, miodem, musli itp.
3)Trzymając pod językiem by nasiąknął śliną.
4)Porcję pyłku (na początku porcja to 5 gramów, w kolejnych tygodniach można zwiększyć do 15 gramów) zalać połową szklanki wystudzonej wody i zostawić na kilka godzin. Dla smaku można dodać łyżeczkę miodu a przed wypiciem dolać ciepłej wody.

Na początku kuracji warto sprawdzić czy nie odczuwamy skutków ubocznych takich jak wzdęcia, biegunka bądź alergia. Dlatego powinno zaczynać się od niewielkich ilości i obserwować swój organizm, jeśli zauważymy nieprzychylne objawy powinniśmy odstawić pyłek kwiatowy by nie pogorszyć swojego stanu zdrowia.

Co warto wiedzieć podczas zaczynania kuracji z pyłkiem kwiatowym?
Kuracje powinniśmy zacząć od małej dawki.
Jeśli pyłek kwiatowy dodajemy do jakiegoś roztworu to nie możemy już go podgrzewać, bo straci swoje wartości.
Nie można wystawiać pyłku pszczelego na działanie promieni słonecznych.
Pyłek kwiatowy powinien być przechowywany w suchym, chłodnym i przewiewnym miejscu.
Pyłek pszczeli powinien być szczelnie zamknięty.
Należy pamiętać, że stosowanie pyłku kwiatowego powinno odbywać się regularnie by przynieść oczekiwane efekty.

Miodowa kuracja w domu

Miód dzięki swoim właściwościom odżywczym świetnie sprawdzi się jako składnik regeneracyjny, a także wzmacniający odporność dla ludzkiego organizmu. Podstawową dawką miodu jaka powinna być spożywana jest jedna łyżka dziennie, czyli około 20 gramów. Dawka ta może być zwiększana względem osób którzy posiadają zwiększony deficyt na wartości odżywcze. Takimi osobami mogą być pracownicy fizyczni, którzy szczególnie narażeni są na wdychanie pyłów które mogą doprowadzić do pylicy. Dawkę zaleca się także zwiększyć od 40 do 100 gramów dziennie osobom starszym, rekonwalescentom a także chorym po leczeniu antybiotykami.

Kuracja miodowa dobrze sprawdzi się także dla osób przemęczonych pracą umysłową, które mają stresujący tryb pracy. W Hiszpanii i Belgi miodem leczy się osoby, które są opanowane apatią. Z badań lekarskich ustalono, że miód zmniejsza negatywne efekty działania używek takich jak:

  • kawa,
  • herbata,
  • tytoń,

Jak spożywać miód?

Miód powinno spożywać się w roztworze przegotowanej wody. Gdy miód rozpuści się powinniśmy zostawić go jeszcze na kilka godzin, ponieważ wtedy zwiększa się aktywność enzymów. Warto roztwór taki pić ciepły by przyspieszyć wchłanianie, oraz z rana gdyż glukoza może posłużyć naszemu organizmowi jako „naturalne paliwo”.

Jeśli zastanawiacie się jaki miód jest najlepszy, śpieszymy z odpowiedzią. Najlepszy miód to taki, który swoim składem oraz właściwościami będzie odpowiadał potrzebom naszego organizmu. A więc miód powinniśmy dostosowywać według potrzeb naszego organizmu.

Dla osób o chorym sercu czy wątrobie poleca się miody które mają dużą zawartość glukozy takimi miodami są np. rzepakowy czy miód z maliną. Dla diabetyków miód powinien zawierać więcej fruktozy niż glukozy a do takich miodów należy akacjowy. Dla Panów po 40 roku życia miód wrzosowy sprawdzi się świetnie, a dla osób cierpiących na problemy z nerkami i przewodem moczowym poleca się miód rzepakowy i akacjowy. Miód lipowy zaś jest polecany do infekcji grypowych i przy przeziębieniach, gdyż nektar z lipy nie zawiera glukozy i fruktozy a jedynie cukier buraczany. Jego właściwości są już znane od wielu wieków i nadal stosuje je się w skutecznym leczeniu objawów.

Gdzie najlepiej kupić miód?

Miód najlepiej kupować od sprawdzonych dostawców. Na etykiecie powinny zawierać się dane takie jak nazwisko pszczelarza, adres i waga. A także pamiętajmy o tym, że naturalny miód podlega procesowi krystalizacji. Niektóre miody podlegają szybkiej krystalizacji takim miodem jest na przykład miód rzepakowy, zaś krystalizacja miodu akacjowego może trwać nawet do 5 lat.

Ciepły napój z miodem

Chłodne jesienne i zimowe dni często są dla naszego organizmu wyzwaniem i oznaczają niejednokrotnie obniżenie odporności. W tym czasie idealnym i jednym z najtańszych sposobów wzmocnienia układu odpornościowego są domowe rozgrzewające napoje z czosnkiem, imbirem lub mlekiem.

Gorąco polecamy ciepły napój z dodatkiem miodu, który rozgrzewa, wzmacnia i jest przy okazji smaczny. Do jego przygotowania potrzebujemy cytrynę, korzeń imbiru, kilka łyżek miodu, litr wody i kilka listków mięty. Wodę gotujemy. Imbir myjemy, obieramy i ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Cytrynę szorujemy, parzymy wrzątkiem. Z jednej połowy wyciskamy sok, drugą kroimy na plasterki i zalewamy wrzątkiem, dodając imbir. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia. Kiedy napój będzie jeszcze ciepły, ale nie gorący, dodajemy wyciśnięty sok, miód i liście mięty na górę.

Naturalne lekarstwa z miodem na przeziębienie

Jesienne przeziębienia są uciążliwe dla wszystkich. Katar, zatkany nos, obniżona odporność, to pierwsze objawy przeziębienia, które często prowadzi do poważniejszych chorób i dolegliwości a co gorsza, uniemożliwia normalne funkcjonowanie.

Przed nadejściem zimowych chłodów ważne jest by wzmacniać naszą odporność a gdy już dopadnie nas przeziębienie, warto skorzystać z naturalnych metod w walce z chorobą. Do tego celu niezastąpiony jest naturalny miód. Poniżej prezentujemy kilka przepisów na sprawdzone i łatwe w przygotowaniu mikstury, które pomogą nam pokonać przeziębienie.

Miód pomoże w walce z kaszlem, bólem gardła i gorączką. Aby uporać się z kaszlem przygotowujemy szklankę miodu i dużą cebulę. Cebulę obieramy, trzemy na tarce i mieszamy z miodem. Miksturę zostawiamy na noc, żeby się dobrze przegryzła a następnie przeciskamy przez gazę. Uzyskany syrop pijemy trzy razy dziennie, łyżeczkę po posiłku.

Na ból gardła idealnie sprawdzi się szałwia lekarska. Zaparzoną studzimy, a miód używamy do tego, by ją posłodzić. Szałwią płuczemy gardło.

Aby wzmocnić nasz organizm warto pić miód z pokrzywą. Pół kilo miodu mieszamy z 50 g soku z pokrzywy; pijemy trzy razy dziennie w czasie infekcji i tydzień po niej.

Na koniec ostatni i chyba najczęściej wybierany przez nas przepis: mieszanka mleka, miodu i masła. Do ciepłego (ale nie gorącego) mleka dodajemy łyżkę masła i łyżkę miodu. Napój nawilża, natłuszcza błony śluzowe gardła i działa dezynfekująco.

Mamy nadzieję, że nasze domowe sposoby walki z przeziębieniem okażą się skuteczne. Polecamy łączenie ich z gorącą kąpielą, noszeniem ciepłych skarpet i rozgrzewaniem organizmu.

Miód dla alergików – kiedy pomaga, a kiedy szkodzi

Alergicy walcząc z przykrymi dolegliwościami, które ich dotykają w zetknięciu z pewnymi alergenami muszą rezygnować z wielu przyjemności. Bardzo często z przyjmowanych pokarmów trzeba wykluczyć te, które mogą spowodować nasilenie objawów alergii.

Jeśli chodzi o miód naturalny, często się mówi, by alergicy go unikali. Prawda wygląda jednak inaczej. To, czy alergik może spożywać miód i czy on mu zaszkodzi to kwestia indywidualna. Często zdarza się, że miód wielokwiatowy może okazać się swego rodzaju naturalną szczepionką przeciw alergii, jeśli spożywany jest regularnie przez kilka miesięcy przed wystąpieniem sezonowych dolegliwości. Miód będący stałym elementem w naszej diecie może również zapobiec różnym alergiom, które obecnie pojawiają się coraz częściej.

Jeśli chcemy zastosować miód jako środek odczulający należy pamiętać o tym, że najbardziej różnorodny w składzie jest miód wielokwiatowy. By leczenie przynosiło jakiekolwiek efekty ważne jest, aby miód pochodził z bliskiego rejonu, w którym mieszka alergik, najlepiej do około 10 kilometrowego promienia. Oczywiście jeśli jest taka możliwość, może to być również miód z jeszcze bliższej okolicy.

Oczywiście jak z każdym produktem, również miód może nam zaszkodzić. Niewątpliwie, osoby wrażliwe na pszczoły i na wszystko, co jest z nimi związane, powinny być bardzo ostrożne. Niestety żaden lekarz nie zagwarantuje, ze przyjmowanie miodu będzie w stu procentach bezpieczne lub nie. Wszelkie próby wprowadzania miodu do menu alergika powinny odbywać się pod okiem lekarza. Jeśli istnieje chociażby małe prawdopodobieństwo, że wywoła on niepożądane skutki, lepiej i bezpieczniej będzie wykluczyć go z diety. Przede wszystkim, jeśli chcemy wprowadzać go do naszych posiłków pamiętajmy, by robić to z małymi ilościami tego produktu i przy okazji obserwować reakcję naszego ciała. Wszelkie niepokojące objawy, na przykład świąd, ból brzucha czy biegunka mogą być sygnałem, że jednak miód będzie trzeba wykluczyć z naszej diety.

Pamiętajmy, że nasze zdrowie nie jest warte do wykonywania samodzielnych eksperymentów, które mogą mu zaszkodzić, dlatego najbezpieczniej skonsultować się przed podjęciem takich działań z alergologiem.

Strona 1 z 8

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén